-Jestem Eelvis a ty jesteś alfą?
-Tak i mam na imię Kiba
-Ukradłem to ludziom ze sklepu dla twoich dzieci
-A po co?
-Proponuję sojusz
-Zgadzam się
-Muszę iść do domu pa
-Dowiedzenia
Powiedziałem do dzieci:
-Smakowało?
-Tak tatusiu
Uśmiechnąłem się,dzieci zaczęły się bawić i przyszedł Cyryl,powiedział:
-Z kąt masz te szczeniaki?
-To moje dzieci
(Cyryl?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz