piątek, 4 kwietnia 2014

Od Kaila WSPANIAŁY DZIEŃ!

Którego razu powiedziałem:
-Holly,Toboe jako bety macie obowiązek zastępowania alfy w nieobecności
-Tak wiemy o tym
-A więc ja mam dla Firy i moich dzieci taką  niespodziankę,że zabiorę ich na wycieczkę
-To my Cię mamy zastąpić
-Tak
-To dla nas zaszczyt-ukłonili się
-Pa
Pobiegłem do Firy i szczeniaków i krzyknąłem:
-CHODŹCIE NA WYCIECZKĘ!!!
-GDZIE?!?
-DO GÓR "7 WILKÓW"!
-DOBRA!
Szliśmy tam gdzie każdy pies powinien przyjść.Jak szliśmy zobaczyłem obcą watahę,oni mnie.Zaatakowałem ich krew lała się jak oszalała.Moje dzieci się bały.W końcu oni mnie złapali wszyscy,ale ja ich pokonałem.
(Fire?)




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz