Kiedy biegałem sobie wesoło nagle zawołała mnie Miranda podbiegłem i powiedziałem:
-Tak?
-Zaopiekuj się nimi
-Ale...-i pobiegła
Potem tak było jeszcze 10 razy i w końcu powiedziałem:
-NIE!!!!!!!!
-Co powiedziałeś?!
-NIE!!!!!!!!
Nagle mnie zepchnęła i ja spadłem powiedziała:
-Masz za swoję!
Ja zemdlałem...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz