-... Czyli mnie nie kochasz?!
-...
Pobiegłam do Cyryla i mu pomogłam
-Co ty robisz? Kiba cię zabiję!
-A tam... Nie zabije, jestem na niego wkurzona, ale nie mogę być z tobą!
-Dla mnie, odmówiłaś dla niego małżeństwa
-Pff... Wybiorę se samotne życie! Nic po tym
-E...
Urwał zdanie bo uciekłam nad wodospad myślałam:
'Co robić?"
-Gdy przybiegł Cyryl
-Musisz któregoś wybrać, mnie albo Kibę
-... Ale kogo?
-Twoja decyzja, Fire jesteś piękną i mądrą waderą nie pozwól wybrać pochopnej decyzji, twój
wybór
-Ale kogo wybrać, to ja nie wiem Kiba mnie zaczyna wkurzać zaczyna a ty...
-?
-Nie zrezygnuje ze stanowiska Alfy, to mój obowiązek...
-Pff... Ja cię kocham
-A co z Astra?
-Dla ciebie, zerwę z nią, dla ciebie mogę zrobić wszystko, najwyżej, Kiba mnie wywali z watahy.
-Kiba mnie po prostu wkurza a ciebie nawet lobię
Kiba usłyszał całą rozmowę i wyskoczył zza krzaków.
(Kiba?Cyryl?)
-... Ale kogo?
-Twoja decyzja, Fire jesteś piękną i mądrą waderą nie pozwól wybrać pochopnej decyzji, twój
wybór
-Ale kogo wybrać, to ja nie wiem Kiba mnie zaczyna wkurzać zaczyna a ty...
-?
-Nie zrezygnuje ze stanowiska Alfy, to mój obowiązek...
-Pff... Ja cię kocham
-A co z Astra?
-Dla ciebie, zerwę z nią, dla ciebie mogę zrobić wszystko, najwyżej, Kiba mnie wywali z watahy.
-Kiba mnie po prostu wkurza a ciebie nawet lobię
Kiba usłyszał całą rozmowę i wyskoczył zza krzaków.
(Kiba?Cyryl?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz