sobota, 21 czerwca 2014

Od Fire C.D Kiby

Zemdlał, nagle całe życie przemknęło mi przed oczami, zobaczyłam moją rodzinę i brata:
Pobiegłam, biegłam ile sił miałam w łapach, wiedziałam kto zabił moją rodzinę. Znalazłam go: 
-Ej! Ros! 
-Czego chcesz? 
-To ty zabiłeś moją rodzinę! Wypełnię zemstę! 
-Słucham? Nie nadajesz się na stanowisko Alfy, jesteś słaba! Zaatakował mnie. 
-Zabiłem całą twoją watahę! Zostałaś mi ty! 
-Nie! 
Przeturlaliśmy się, byliśmy na zboczu wodospadu, złapał mnie za kark i trzymał nad przepaścią. 
-Za co to?! 
-Za to! 
Puścił mnie ale ja złapałam go za kark i obydwoje spadliśmy do wodospadu, ale przeżyliśmy! 
-I co teraz? 
-Radź se sama, lub walcz! 
Ugryzł mnie w kark i rzucił o drzewo, złamałam se łapę, nie mogłam wstać złapał mnie za kark i leżałam:

Wstałam i ugryzłam go w kark on jednak mnie nie, tylko się wyrwał i poszedł powiedziałam:
-Zabiję cię!
Biegłam na niego i ugryzłam go w kark, on mnie zabiłam go, byłam cała w krwi, padłam i myślałam:
-Jestem za słaba na stanowisko Alfy, nie wybieram żadnego...Samotne życie prowadzę teraz.
Po godzinie wyruszyłam i spotkałam Iris (Z watahy Życia Sojuszników)
-Co ci się stało?
-Nie ważne
Pobiegłam
(Kiba?Cyryl?)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz