sobota, 21 czerwca 2014

Od Kiby C.D Fire

Jak się obudziłem,rany nadal mocno krwawił,Cyryl jeszcze był w śpiączce.Wstałem,ujrzałem,że niema Fire ale było Fire.Były ślady łap w śniegu,biegłem z nimi a potem rzucił się na mnie jakiś wilk,powiedział:
-Ty jesteś partnerem Fire?!
-Wr... tak!
-To Cię zabiję!
Ugryzł mnie w kark i rzucił.Byłem osłabiony a teraz jeszcze bardziej,zobaczyłem ślady Fire.Ugryzłem go w szyję i urwałem głowę.Wstałem i zawyłem,nagle zawyła Fire.Biegłem tam z całych sił.Padłem przy Fire,spytała z przerażeniem:
-Kiba?Czemu jesteś tak krwawisz?-zawyłem i wstałem:

-Bo..bo Cię szu...szu...szukałem
-Ale po co?
-B...o Ci...Cię koch...kocham i chcę dla Ciebie zrobić jak najlepiej wybieraj kogo chcesz dla mnie liczy się twoje szczęście a nie moje
(Fire?)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz